Na wysokiej połoninie Czarnohory


"Wysoka połonina" to symbol krainy twardych górali beskidzkich, przedwojennej polskiej Huculszczyzny. Dzisiaj Czarnohora, najwyższe pasmo Beskidów Wschodnich, leży w całości na terytorium Ukrainy. Główna grań, rozkwitająca wiosną kobiercami różaneczników, opada stromymi ścianami polodowcowych kotłów do urokliwych jeziorek. Oprócz bunkrów z I wojny światowej największą osobliwością są ruiny polskiego obserwatorium astronomicznego na wierzchołku Popa Iwana. Z racji swego wyglądu, olbrzymich kosztów i kłopotów przy budowie nazwano je Białym Słoniem. Choć do dzisiaj nie zachowały się już ślady po potrójnych szybach, ogromnych kaloryferach, czy najnowocześniejszych wówczas przyrządach astronomicznych, można jeszcze podziwiać metrowej grubości mury oraz sięgającą pięciu kondygnacji wieżę. A po nocy pod niebem pełnym gwiazd olśni nas w porannym słońcu widok na Karpaty rumuńskie.


Sierpień 2002

Katamaran na wzburzonych wodach Czeremoszu